piątek, 14 sierpnia 2015

Czas...

Witajcie! 


Po bardzo długiej przerwie wracam do blogowania.
Wiele wydarzyło się w moim życiu przez ostatnie kilka miesięcy...
Dawane nadzieje, porzucone marzenia,
wybrane drogi, które były totalną pomyłką. 
Zranione serce, wiele przykrych słów, które zmieniły moje życie o 180 st.
Nie wiedziałam co robić...
Błąkałam się myślami ponad światy.
Wyobrażałam sobie bajkowe życie.
A tak na prawdę rzeczywistość przygniatała mnie najbardziej.
Niszczyła mnie fizycznie a najbardziej ucierpiała na tym moja psychika. 
Odcięłam się od świata...
Nie jadłam, nie piłam.
Płakałam co noc.
Nikogo przy mnie było nawet osób, którym zaufałam.
Olali mnie. Mają mnie w dupie do dnia dzisiejszego.
Trzeba żyć dalej.
Życie nie kończy się na jednym zranieniu.
Głowa w górę i życie toczy się dalej.

~blue.